Składniki:
3 litry wody1 szyja indyka
pęczek młodej włoszczyzny
75 dag "podłużnych pomidorów"
1 mały koncentrat pomidorowy
20 dag śmietany 18%
1 łyżka mąki pszennej
3 listki laurowe
1 łyżeczka cukry
8 ziarenek ziela angielskiego
10 ziarenek pieprzu
sól
Sposób wykonania:
Do dużego garnka wkładamy umyte mięso i zalewamy wodą, gotujemy. W momencie wrzenia ściągamy z powierzchni wywaru "szumowiny" (szaro-biała piana).
Wrzucamy oczyszczoną włoszczyznę, ziele, pieprz, sól i listki laurowe.
Gotujemy do miękkości warzyw.
W między czasie pomidory parzymy i obieramy ze skórki. Następnie kroimy w kostkę i wkładamy do dużego płaskiego garnka. Dusimy pod przykryciem do miękkości (około 30 minut), od czasu do czasu mieszając.
Wywar mięsno-warzywny przelewamy przez sito, a następnie przecieramy do niego pomidory. Dodajemy koncentrat pomidorowy i doprawiamy solą i cukrem do smaku.
W miseczce ucieramy śmietanę z mąką i zalewamy 2 łyżkami wazowymi gorącej zupy. Mieszamy, tak aby otrzymać jednolity płyn. Przelewamy do zupy i całość gotujemy do momentu zagotowania.
Zupę podajemy z makaronem lub ryżem. Posypujemy natką uciętą wcześniej z pietruszki.
Wrzucamy oczyszczoną włoszczyznę, ziele, pieprz, sól i listki laurowe.
Gotujemy do miękkości warzyw.
W między czasie pomidory parzymy i obieramy ze skórki. Następnie kroimy w kostkę i wkładamy do dużego płaskiego garnka. Dusimy pod przykryciem do miękkości (około 30 minut), od czasu do czasu mieszając.
Wywar mięsno-warzywny przelewamy przez sito, a następnie przecieramy do niego pomidory. Dodajemy koncentrat pomidorowy i doprawiamy solą i cukrem do smaku.
W miseczce ucieramy śmietanę z mąką i zalewamy 2 łyżkami wazowymi gorącej zupy. Mieszamy, tak aby otrzymać jednolity płyn. Przelewamy do zupy i całość gotujemy do momentu zagotowania.
Zupę podajemy z makaronem lub ryżem. Posypujemy natką uciętą wcześniej z pietruszki.
nie ma nic lepszego, niż pomidorówka ze świeżych pomidorów! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w konkursie: http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2015/08/konkurs-pozegnanie-wakacji-z-owocowym.html